Czerwony dres wpadł mi pewnego razu w oko, gdy byłam w Bershka. Pomyślałam , że fajnie było by go mieć na jakiś luźny wypad. Zważając na to że zbliżały się wyprzedaże postanowiłam zaoszczędzić tą kasę i poczekać. Mialam szczęście ,bo trafiłam na niego parę tygodni później za połowę ceny, a że jestem trochę dusigroszem to byłam mega zadowolona z mojej decyzji. Dodałam do niego kabaretki, vansy z second-handu oraz słynną już tutaj torebkę. Torebki się dosyć często powtarzają, bo akurat do nich nie mam szczęścia w ciucholandzie.
Set - Bershka
Shoes - SH* Vans
Bag - SH Moschino
Sunglasses - Aliexpress
*SH- second-hand